Towar absolutnie deficytowy dla mnie.
Patrze z zadziwieniem na ludzi znajacych swoją wartosc,świadomych jej. Ja wciaz szukam potwierdzenia.
Choc widze postepy-coraz lepiej mi idzie mówienie-taka jestem i albo mnie akceptujesz albo nie. Ja nie zawsze musze sie dostosowywac.
Dzisiejszy dzień upalny do bólu,ale tak niewiele tych gorących chwil ze nie narzekam,napawam sie ciepełkiem.
Chyba burza nadchodzi...