środa, 21 lipca 2010

Nie chce mi się

     Nie wiem czy to wina upałów,czy nieustajacych infekcji ale kompletnie nie mam sił.Nic mi sie nie chce,jedynie leżeć.A akurat ta jedna czynność (czy raczej bezczynność) jest mało osiągalna.
      Jedynym światełkiem w tunelu jest swiadomość ze w sobotę spakuję manatki,wsiądę w auto i pojadę w ukochane góry.Pokoje u Ojca zarezerwowane,przez tydzień zamierzam sie lenić.W przerwach lenistwa moze trochę połazimy po górach.Pogodę smętną zapowiadają ale liczę że sie nie sprawdzi;)
   A teraz jeszcze trzeba sie zmobilizować i popracować kilka dni:(((

1 komentarz:

  1. na razie w górach deszczowo, może przywieziesz słońce? Zdrowiejcie szybko i przyjeżdzajcie w nasze kochane góry.

    OdpowiedzUsuń