Na pewno udany towarzysko :) Bogaty w nowe znajomości,niektóre nie nowe ale przeniesione z wirtuala w real,niektóre realne a jednak wirtualne. Mnóstwo fajnych spotkań,rozmów z ciekawymi ludżmi. Mnóstwo imprez,nie na darmo zyskałam miano najwiekszej imprezowiczki Europy ;)
Kinetik stał sie moim drugim domem. Ludzie tam poniekąd rodziną. Sylwestra tez spędzimy razem.
Mieszkam w nowym domu. Juz go niemal oswoiłam.Wzbogaciłam sie o dwa pręgowane futerka z funkcją mruczenia ;) Dzis w nocy futerkowce balony przebijały,budząc nas co chwilę. Za to choinki nie muszę ubierac ;)
Bywałam szczęśliwa w tym roku. Miałam motyle w brzuchu. Endorświnki radosnie tarzały sie w mojej krwi. Dużo sie o sobie dowiedziałam,przesunęłam granice tego co możliwe a co nie.Utwierdziłam sie w przekonaniu że szarość twarzowa bywa.
O złych rzeczach nie dzisiaj...
Z palnów na przyszły rok mam tylko jeden-wygrac w lotto! To by mi załatwiło większosc problemów ;)
Życze Wam dużo szczęśliwych chwil, miłości, szaleństwa,a kiedy trzeba spokoju. Dużo kasy tez Wam zyczę,bo ona szczesciu pomaga. Buziaki. Dziękuję Wam za ten rok i mam nadzieję przyszły tez spędzimy razem,i moze w końcu uda sie niektóre plany zrealizowac-Aga,wiesz o czym mówie :***