niedziela, 2 kwietnia 2017

Choć raz postaraj się wyolbrzymic szczęście,nie problem.

To było dla mnie mottem tego weekendu. Odczuwalam że jestem tu i teraz. Cieszyłam się każdą chwilą. Docenialam obecność bliskich mi ludzi.
Zaliczyłam niesamowitą smiechoterapie. Nie pamiętam kiedy tyle się śmiałam. W innym życiu chyba.
Grzalam się w cieple bliskości z ludźmi ktorzy są dla mnie ważni,którzy stali się częścią mojego życia.
Praktykowalam do bólu mięśni,do sprawdzenia własnych możliwości.
Wyolbrzymialam szczęście,choć i bez tego odczuwalam je każdą komórką ciała.
Od jutra powrót do rzeczywistości,ale to co przeżyłam jest moje i bezcenne.