piątek, 28 lipca 2017

Coś się kończy,coś się zaczyna...
Po 9 latach zamykam sklep. Jutro ostatni dzień sprzedajemy,niedziela i poniedziałek to pakowanie,wieczorem oddaję klucze. Nie wiem co dalej. 
Wiem czego chcę. Chcę być instruktorem jogi. I mam na to szansę. Mam nadzieję że wszystko się ułoży po mojej myśli.
Nie traktuję likwidacji firmy jako porażki,raczej jako krok do przodu. Odnalazłam swoją pasję i jej chcę się oddać. Fajnie że mogę na tym zarabiać. 
Jest we mnie dużo lęku,obaw ale staram się z tym walczyć. Pozytywne mysli przyciagają pozytywne zdarzenia. Wierzę w to mocno. Mam wokół bliskich którzy mnie wspierają.
Dam radę.