piątek, 8 października 2010

Rurę mam przepchaną ;DDD

     Ostatnie dwa tygodnie moje mysli krązyły mało romantycznie wokół kanalizacji i szamba.
Mój sklep znajduje sie na parterze Domu Ludowego,na pietrze jest restauracja.Kanalizacji we wsi nie ma więc jest szambo.A na wywozie szamba oczywiście należy oszczędzać-taki tok myslenia musiał przyświecać właścicielom budynku.No i tak sie fajnie złożyło że przez studzienkę która jest centralnie na środku sklepu zaczęła wypływac woda z mułem.Nie lało sie jednym ciągiem,raczej falami,zawsze gdy coś sie działo w restauracji.
   Po dwóch tygodniach nekania pana zarzadzającego budynkiem dziś nadszedł ten piekny moment gdy szambo zostało wypompowane do zera z uzyciem głowicy rozbijającej cos co zbryliło sie niemal w beton na dnie tegoż szamba.A trzech miłych panów przy pomocy tajemniczych urządzeń wyczyściło rury od środka!
Kamień wielkości Giewontu spadł mi z serca! Po nocach nie spałam zastanawiając sie czy przez noc zalało mi sklep czy nie!
   Generalnie ten tydzień był stresujący,stare kłopoty się odzywają i zatruwają nam życie:( Nic to ,mam nadzieję że z pomocą przyjaciela z przeszłości uda sie wszystko pozałatwiać!
    A w zeszłą niedzielę po męczących zakupach pojechaliśmy na Rogate Ranczo.Lubie to miejsce:)



Tola śpi zmęczona objadaniem klientów



Strzelanie z łuku nie jest prostą sprawą!

Niby drewniane ryby a cięzko złowić!


I can't dance-Phill Collins chyba na tych nartach stworzył przebój:)

4 komentarze:

  1. Jak Ci się udało zrobić taki kolorowy profil? Pozdrawiam cieplutko ( choć na dwozre około 3 stopni)

    OdpowiedzUsuń
  2. Haniu,ostatnio chyba nowe szablony dodano,wczoraj sie pobawiłam i zanalzłam taki sliczny;) U mnie dziś cieplutko było,wprawdzie rano szyby drapałam ale w dzień słoneczko podniosło temperaturę.Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Grunt to ta rura, ze przepchana:) a chłopaki w zawodach widze moga starować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze przepchana rura to podstawa ;DDD

    OdpowiedzUsuń