wtorek, 4 stycznia 2011

Zwolniłam

       Sukces niebywały-udało mi sie poleżeć dwa dni! Dzięki premierowi i decyzji rządu o zmianie vatu miałam wolny Nowy Rok i 2 stycznia,mój informatyk był tak zarobiony że dopiero w niedziele o 22ej przyjechał do mnie do sklepu zmienić vat na kasie i przesłać towar z  komputera. Na zakończenie roku jeszcze pewnie kilka dni poczekam. Life is brutal.
       W każdym razie moje oskrzela są wdzieczne za te dni spędzone w domu,w końcu udało mi się je podleczyć.Za to wątroba ma dość antybiotyków :(((
         Sylwestra spędziliśmy w łózku,północ udało się nam przespać,mimo Zuzanki biegającej po mieszkaniu,nie lubi biedactwo fajerwerków.Dostała porcje środków uspokajających ale i tak zdenerwowana była.Ja jednak po 11 godz w pracy miałam tak dość że usnełam zamiast piesa przytulać. O 2 w nocy obudził mnie o telefon od Megi z rozpaczliwym "Przyjedż po nas" więc zaliczyłam wycieczkę w środku nocy.Całkiem fajnie było,T.opowiadał zabawną historię zacinając sie 5 razy w tym samym momencie,po każdym zacieciu wracał do początku,do puenty nie udało mu się dojść ;DDD
       Nowy Rok i niedziele moje Gady spędziły w plenerze zjezdzając z górki na pazurki z tatą a ja leżałam,leżałam,leżałam.Dawno mi tak dobrze nie było.Poogladałam,poczytałam,pomyslałam.Odpoczęłam.

Śniezne Gady



Wspomnienie ciepłej listopadowej niedzieli :)

7 komentarzy:

  1. Jejku jak super :)) ja już tylko po przeczytaniu poczułam się lepiej. Lubię takie zwolnienia :)
    Kejzi, wracaj do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  2. widać, że listopadowe ciepło podziałało na fryzurę od razu puściła pędy;) powracaj szybko do zdrówka! ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na razie mogę pomarzyć o poleżeniu . Dobrze,że wypoczęłaś! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gretka,juz prawie dobrze jest:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Liduś,niedługo warkocze będę zaplatać ;) Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Haniu,dawno mi się tak dobrze nie leżało jak przez te dwa dni! Odpoczynku Ci życzę,nie da sie cały czas pracowac.Uściski :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kejzi leniuchu dwa dni zmarnować!:DDD

    OdpowiedzUsuń