poniedziałek, 18 marca 2013




Wiosna miała byc. Wrrrrr. -3 stopnie i zalegający snieg mało wiosennie wyglądają :( Powietrze jest tak zimne że aż zatyka. Błeeeee. Ale nic to. Myslę sobie że ta zima kiedyś minie...

 Zaliczyłam dziś wizytę u lekarki ze Starszym Gadem,kaszle i w ogóle jakis blady jest. Dostał antybiotyk (fuj),zdążyliśmy badania zrobic tak rzutem na tasmę w ostatniej chwili wiec Gad nie miał czasu spanikowac i sie opierac,zresztą śmiesznie by wyglądał facet pod wąsem,mojego wzrostu uciekający przed igłą. Do tego jeszcze usg jamy brzusznej,termin juz na 13 maja dostalismy,normalnie szał. Prywatnie pewnie pójdę,nie będę czekac dwa miesiące.

  Ach,no i wczorajsze zwycięstwo Piotrka Żyły ;)))) Duże brawa za to że nie spanikował przed drugą serią,że skoczył swoje i jak widac to wystarczyło żeby dzielic pudło ze Schlieriem. Jak równy z równym. Fajnie :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz