czwartek, 1 listopada 2012

  Stało sie. Moje dzienniki przestały istniec. No,moze nie przestały istniec ale są schowane.Zakończył sie czas dts?
   Wciąż tam zaglądam,czytam wybrane wpisy ale jakos przestałam sie tam czuc "u siebie".
Siedzę dzis w pracy,nie byłam na cmentarzu,pojadę jutro,moze nie bedzie juz takich tłumów.
Tradycyjnie doła łapię...

4 komentarze:

  1. To tak symbolicznie na 01.11 ? ;) Fakt, kiedyś było inaczej, trochę szkoda, no ale chyba
    jednak zostaniemy, co ? ;)Dół ... przeskakujemy sprytnie ;)
    PS.- jak tam kociaki ? :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. hej Kejzulku :) Ja tez uciekam z dtsów , tracę sentyment , zainteresowanie ... Będę Cię tu odwiedzać , jesli nie masz nic przeciwko - Mesna .

    OdpowiedzUsuń
  3. to juz nie kociaki,to kocice ;) bandytki okrutne sa,apetyt mają jak młode tygrysy,zwłaszcza Klementyna. Symbolika daty mi jakos umknęła,czas po prostu miałam zeby pochowac wpisy. Pewnie ze zostaniemy ale juz chyba tylko w komentarzach... O ile bedzie co komentowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mesna,oczywiscie ze nie mam nic przeciwko,zapraszam :)))

    OdpowiedzUsuń